Tusk spotkał się z Kidawą-Błońską. „Nie byłaby premierem malowanym"
Na początku ostatniego tygodnia przed wyborami parlamentarnymi doszło do spotkania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, kandydatki Koalicji Obywatelskiej na premiera, z Donaldem Tuskiem. – Chciałam podziękować panu Donaldowi Tuskowi za tę rozmowę, za to, że mogliśmy rozmawiać o sprawach bardzo ważnych, bo Polska, nasz kraj, stoi przed wielkim wyzwaniem – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska. Polityk podkreślała znaczenie, jakie mają zbliżające się wybory. – Nikt tak dobrze jak pan przewodniczący, który wygrał osiem razy, nie wie, jak spowodować, żeby zachęcić Polaków, żeby poszli na wybory, żeby wzięli losy Polski w swoje ręce, żeby to oni świadomie zadecydowali, jakiej Polski chcą – stwierdziła.
„Nie byłaby premierem malowanym”
– Uważam, że to jedna z najlepszych decyzji w ostatnich latach – powiedział Donald Tusk, oceniając wystawienie kandydatury Kidawy-Błońskiej na premiera. Polityk zaznaczył, że kandydatka KO „nie byłaby premierem malowanym i nie potrzebowałaby za plecami żadnego prowadzącego”. – Moje poglądy polityczne są znane, ale stawką jest coś poważniejszego niż tylko poglądy i partie. Stawką jest to, czy nasze życie będzie ponure, ciemne, pełne złości, a czasem nienawiści, czy będzie takie jak pani marszałek Kidawa-Błońska-normalna, uśmiechnięta, mądra i dobra – powiedział szef Rady Europejskiej.